W szwajcarskim Winterthur, odbyły się 4. Mistrzostwa Świata Głuchych w Futsalu. Jako kierownik reprezentacji Polski kobiet uczestniczył tam dr Adam Szulc z Instytytu Kultury Fizycznej UKW.
W Mistrzostwach Świata uczestniczyło 12 drużyn kobiecych: Brazylia, Finlandia, Holandia, Rosja, Japonia, Niemcy, Szwecja, Irlandia, Tajlandia, Polska, Szwajcaria, Szwecja, oraz 14 drużyn męskich: Brazylia, Japonia, Szwecja, Rosja, Tajlandia, Izrael, Szwajcaria, Włochy, Białoruś, Chorwacja, Argentyna, Szwajcaria, Polska, Algiera.
Fot 1. Reprezentacje Polski kobiet i mężczyzn na lotnisku w Zurichu (Szwajcaria)
Należy nadmienić, że Reprezentacja Polski kobiet jest aktualnym mistrzem Europy w futsalu z roku 2018.
Reprezentacja kobiet grała w grupie z Japonią, Szwecją i Finlandią. Reprezentacja mężczyzn grała w grupie z Brazylią, Japonią oraz z Rosją.
Fot 2. Reprezentacja Polski kobiet
8 listopada odbyła się skromna uroczystość otwarcia Mistrzostw Świata, a następnie mecz gospodarzy z drużyną Chorwacji, który wygrali Szwajcarzy 7:3.
Foto 3. Ceremonia otwarcia
Mecz nr 1. Polska-Rosja (mężczyźni)
8 listopada pierwszym rywalem Polaków była drużyna Rosji. Polacy nawiązali ambitną, równorzędną walkę z drużyną Rosji, jednak z przebiegu meczu widać było, że drużyna Rosji ma większe doświadczenie turniejowe. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Rosji 5:2 (3:1). Bramki dla Reprezentacji Polski strzelili Jakub Guz oraz Damian Bieniak.
Skład Reprezentacji Polski: Karol Wanot, Jakub Guz, Kamil Szymański, Sebastian Guz, Marcin Szymański, Adam Wojewoda, Damian Bieniak, Jan Paczyński, Jakub Ferdynus, Adam Żurek.
Sztab trenerski: Piotr Ożóg, Piotr Garula. Fizjoterapeuta: Mateusz Kątek.
Udział w Mistrzostwach był okazją do nawiązania nowych i podtrzymania dotychczasowych kontaktów z oficjelami Światowego Komitetu Sportu Głuchych, trenerami oraz zawodnikami.
Fot. 4. Adam Szulc z Grigor Grigoryanem - przedstawicielem ICSD
Fot. 5. Adam Szulc z Javier Soto - trenerem koordynatorem drużyn Hiszpanii
Fot. 6. Adam Szulc z Tsuyoshi Nakayama – trenerem koordynatorem drużyn Japonii
Fot. 7. Trenerzy reprezentacji Polski z trenerami reprezentacji Niemiec
Fot. 8. Z trenerem reprezentacji Rosji.
Mecz nr 1. Polska – Finlandia (kobiety)
Tego samego dnia, o godzinie 19:00, Polki rozegrały mecz z drużyną Finlandii. Już w drugiej minucie meczu Agnieszka Boćkowska wpisała się na listę strzelców. W grze Polek widać było dużą ociężałość oraz stres. Polki grały wolno i nie wykorzystywały wszystkich sytuacji, które wypracowywały. W piątej minucie Finki doprowadziły do remisu. Strata bramki podziałała na zespół Polski orzeźwiająco i w 9 minucie meczu drugą bramkę dla Polski strzeliła Marta Kaczmarczyk. Od tego momentu mecz przebiegał pod dyktando Reprezentacji Polski. Kolejne trzy bramki (9’, 10’, 14’) strzeliła Agnieszka Boćkowska. Rezultat pierwszej połowy meczu (6:1) ustaliła w 16’ Justyna Siwek. Druga połowa meczu została zdominowana przez Reprezentację Polski. Bramki kolejno zdobywały Agnieszka Boćkowska (22’, 33’), Marta Kaczmarczyk (34’), oraz Justyna Siwek i Paulina Prusinowska (35’, 38’).
Skład Reprezentacji Polski: Emilia Althoff, Wiktoria Aumiiller, Agnieszka Boćkowska, Joanna Kaczmarczyk, Marta Kaczmarczyk, Julia Kopińska, Lidia Maziarz, Paulina Prusinowska, Volha Siarko, Justyna Siwek, Paulina Suchorowska.
Sztab trenerski: Aleksander Opaczewski, Adam Szulc. Fizjoterapeuta: Katarzyna Lasota.
Mecz nr 2. Polska – Japonia (mężczyźni)
9 listopada Reprezentacja Polski mężczyzn rozegrała fascynujący mecz z drużyną Japonii. Drużyna z kraju kwitnącej wiśni rozpoczęła mecz od prowadzenia uzyskując dwa trafienia do polskiej bramki. Drużyna Polaków, niesiona dopingiem koleżanek z reprezentacji kobiet, doprowadziła do wyrównała po golach Adama Wojewody i Damiana Bieniaka. Na chwilę szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Japonii, która ponownie objęła prowadzenie w meczu, jednak Jakub Ferdynus, na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy, zdobył bramkę wyrównującą stan spotkania. Ostatecznie pierwszą połowę wygrała reprezentacja Polski 4:3, po strzale Jana Paczyńskiego. Druga połowa spotkania obfitowała w liczne sytuacje bramkowe, zarówno dla drużyny Polski jak i Japonii. W końcówce meczu reprezentacja Japonii doprowadziła do remisu. Znowu obie drużyny stwarzały wiele sytuacji bramkowych, ale żadnej z drużyn nie udało się umieścić piłki w siatce. W ostatnich sekundach meczu drużyna Polski rzuciła się do szaleńczego ataku, który przyniósł wymarzonego gola w chwili, gdy zabrzmiała syrena obwieszczająca koniec meczu. Zdobywcą „złotego” gola był Adam Wojewoda. Ponownie, bardzo dobre spotkanie rozegrał bramkarz Karol Wanot. Z kolei Jan Paczyński perfekcyjnie kierował grą polskiej drużyny.
Mecz nr 2. Polska – Szwecja (kobiety)
O godzinie 19:00 swój mecz rozpoczęła Reprezentacja Polski kobiet z drużyną Szwecji. Polki grały spokojnie, konstruowały akcje po których oddawały liczne strzały w kierunku bramki drużyny szwedzkiej. Niestety, kilkanaście strzałów trafiło w słupek lub minęło bramkę przeciwniczek o kilkanaście centymetrów. Bardzo dobrze broniła strzały reprezentantek Polski bramkarka Szwecji. Dla Reprezentacji Polski pierwszego gola zdobyła Agnieszka Boćkowska (13’). Niestety, w 18’ i 19 ‘ bramki dla Reprezentacji Szwecji zdobyła Wiktoria Aumiiller (gol samobójczy) oraz Fatima Tebibel. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się zwycięstwem Reprezentacji Szwecji. W przerwie trener Aleksander Opaczewski dodatkowo zmotywował drużynę, przypomniał wyuczone aspekty taktyczne gry, co spowodowało, że w 23’ i 27’ Agnieszka Boćkowska oraz Marta Kaczmarczyk zdobyły bramki, dzięki którym Reprezentacja Polski objęła prowadzenie. W 33’ Matilda Jansson zdobyła wyrównującą bramkę (3:3). Końcówka spotkania należała jednak do Reprezentacji Polski. W 33’, bramkę pozwalającą objąć prowadzenie w meczu, strzeliła Paulina Suchorowska. Już minutę później, Justyna Siwek podwyższyła wynik spotkania na 5:3. Rezultat spotkania ustaliły, w 36’ i 37’, Marta Kaczmarczyk oraz Justyna Siwek. Ostatecznie Reprezentacja Polski pokonała Reprezentację Szwecji 7:3. Kapitanem Reprezentacji Polski była Joanna Kaczmarczyk.
Mecz nr 3. Polska – Brazylia (mężczyźni)
11 listopada o godzinie 10:00 Reprezentacja Polski mężczyzn rozegrała swój trzeci mecz grupowy. Dzień wcześniej, po emocjonującym meczu, Reprezentacja Polski odniosła zwycięstwo nad drużyną Japonii 4:3. Dobra gra z drużyną Rosji oraz zwycięstwo nad Japonią, pozwalały wierzyć w awans do ćwierćfinału. Aby tego dokonać należało wygrać mecz z Reprezentacją Brazylii. Początek meczu z Brazylią był bardzo wyrównany, obie drużyny miały szanse na objęcie prowadzenia w meczu. Niestety, brak skuteczności polskiej drużyny spowodował, że to drużyna Brazylii odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w meczach grupowych. Wysoka wygrana nad Reprezentacją Polski, siedem do zera, spowodowała, że to drużyna Brazylii awansowała do ćwierćfinału. Reprezentacja Polski 14 listopada o godzinie 10:00 rozegrała swój ostatni mecz z drużyną Białorusi. Ostatni mecz z Białorusią został wygrany przez Polaków 7 : 3.
Mecz nr 3. Polska – Japonia (kobiety)
W tym dniu swoje trzecie spotkanie grupowe rozegrała reprezentacja kobiet. Przeciwnikiem był zespół z Japonii. Już po trzydziestu sekundach meczu Reprezentacja Polski objęła prowadzenie. Bramkę zdobyła Paulina Suchorowska. Polska drużyna miała widoczną przewagę, jednak po błędzie obrony, w 2’, wyrównującego gola strzeliła reprezentantka Japonii Airi Sakai. W ciągu następnych paru minut Agnieszka Boćkowska, Justyna Siwek oraz Marta Kaczmarczyk bombardowały bramkę Japonek strzałami zza pola karnego. Nasze strzały i akcje przyniosły w końcu skutek. Marta Kaczmarczyk i Paulina Prusinowska strzeliły kolejne dwie bramki w 3’ i 7’ meczu. W 12’ meczu bramkę na 2:3 strzeliła Japonka - Rena Toriumi. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy, bramkę zdobyła Agnieszka Boćkowska. Pierwsza połowa zakończyła się zwycięstwem reprezentacji Polski 2:4. W drugiej połowie Reprezentacja Polski oddała inicjatywę Reprezentacji Japonii. W grze Polek było dużo niedokładności, co zakończyło się utratą bramki w 25’. W końcówce meczu drugą żółtą kartkę otrzymała Joanna Kaczmarczyk. Drużyna z Polski po raz kolejny pokazała, że walczy do końca. W 29’ i 34’ bramki dla Reprezentacji Polski strzeliła Agnieszka Boćkowska. Na dwie minuty przed końcem spotkania, bramkę ustalającą wynik końcowy spotkania na 4:6, zdobyła Rena Toriumiz z Japonii. W fazie grupowej Reprezentacja Polski kobiet wygrała wszystkie rozgrywane mecze, dzięki czemu awansowała do ćwierćfinału z pierwszego miejsca w grupie.
Fot. 9. Wspólne zdjęcie reprezentacji Polski i reprezentacji Japonii
Mecz ćwierćfinałowy Polska - Rosja
13 listopada o godzinie 10:00 odbył się mecz ćwierćfinałowy Reprezentacji Polski kobiet z drużyną Rosji. Całą pierwszą połowę Polki przeważały nad Rosjankami, jednak to zespół Rosji objął prowadzenie w meczu zdobywając bramkę na 25 sekund przed syreną kończąca pierwszą połowę. W drugiej połowie meczu Marta Kaczmarczyk oraz Agnieszka Boćkowska zdobyły gole pozwalające objąć Reprezentacji Polski prowadzenie w meczu. Na trzy minuty przed zakończeniem meczu bramkę wyrównującą zdobyła Rosja. Remis utrzymywał się niemal do końca spotkania, gdy po kolejnej przeprowadzonej akcji Agnieszka Boćkowska, na 9 sekund przed końcem spotkania, umieściła piłkę w bramce Rosjanek, dając tym samym awans Reprezentacji Polski do półfinału.
W półfinale Reprezentacja Polski kobiet zmierzyła się z Reprezentacją Holandii, która nieoczekiwanie wygrała po serii rzutów karnych z faworyzowaną drużyną z Hiszpanii.
W drugim meczu półfinałowym spotkały się drużyny kobiet z Niemiec oraz Brazylii.
Mecz półfinałowy Polska - Holandia
Drużyna Polek podeszła do meczu z reprezentacją Holandii bardzo skoncentrowana. Nie chcieliśmy powtórzyć błędu zespołu Hiszpanek, które zlekceważyły drużynę Holandii, i po serii rzutów karnych przegrały walkę o półfinał. Reprezentacja Polski przez pierwsze 10 minut, bez przerwy, atakowała bramkę Holandii oddając wiele strzałów i konstruując wiele akcji pod bramką Holandii. Niestety bez skutku. Zaangażowanie w grę „do przodu” spowodowało, że jedyna kontra zespołu Holandii przyniosła Holenderkom prowadzenie 0:1. Utrata bramki dodatkowo zmobilizowała Polki do ataku, co zaowocowało strzeleniem w pierwszej połowie aż trzech bramek. W 12’ gola zdobyła Agnieszka Boćkowska, w 13’ Wiktoria Aumiiller, a w 18 minucie Marta Kaczmarczyk.
Zaraz po wznowieniu gry w drugiej połowie meczu urazu ręki doznała polska bramkarka Lidia Maziarz. Zdjęcie rentgenowskie i konsultacja medyczna w szpitalu stwierdziły złamanie dwóch palców prawej ręki.
W drugiej połowie meczu Reprezentacja Polski zdominowała pole gry, co zaowocowało strzeleniem przez Paulinę Suchorowską dwóch goli (29’, 30’). Bramkę ustalającą wynik meczu strzeliła reprezentantka Holandii – Marieke Voeten w 32’. Ostatecznie to Reprezentacja Polski mogła się cieszyć z historycznego awansu do finału Mistrzostw Świata, wygrywając całe spotkanie 5:2.
W drugim meczu półfinałowym drużyna Niemiec przegrała z drużyną Brazylii 4:8.
Dzień finału Brazylia – Polska
Po dniu przerwy w rozgrywkach, doczekaliśmy się!
Fot. 10. Hymny przed meczem finałowym Polska - Brazylia
16 listopada 2019 roku o godzinie 15:00 w finale Mistrzostw Świata, Reprezentacja Polski kobiet zmierzyła się z drużyną z Brazylii. Wszyscy trzymaliśmy mocno kciuki za złote medalistki z Mistrzostw Europy z 2018 roku. Polki pokonały, w dotychczasowej walce podczas Mistrzostw Świata, cztery drużyny z Europy oraz drużynę z Azji, podkreślając tym samym mocną pozycję w świecie europejskiego futsalu.
Mecz Brazylia – Polska rozpoczął się pechowo dla polskiej drużyny. Już w pierwszej minucie meczu Polska straciła bramkę. Ostatecznie pierwsza połowa meczu zakończyła się zwycięstwem Brazylijek 2:0. Polska, jako jedna z nielicznych drużyn nawiązała równorzędną walkę z drużyną Brazylii. Stwarzaliśmy liczne sytuacje podbramkowe, jednak było widać, że Polki z minuty na minutę meczu tracą siły, a z kolei Brazylijki, napędzane strzelonymi bramkami, w drugiej połowie meczu zdobyły kolejne bramki. Ostatecznie mecz skończył się zwycięstwem Brazylii 4:0.
Fot. 11. Kibice reprezentacji Polski
Przegrana oczywiście zabolała, ale srebrny medal Mistrzostw Świata zapisze się na zawsze w historii polskiego futsalu i w historii Polskiego Związku Sportu Niesłyszących.
Podczas ceremonii zamknięcia Mistrzostw zawodniczki i trenerzy otrzymali srebrne medale, a dodatkowo Agnieszka Boćkowska została królową strzelczyń oraz została wybrana do pierwszej piątki Mistrzostw.
Fot. 12. Trenerzy reprezentacji Polski Aleksander Opaczewski – trener główny i Adam Szulc – asystent trenera z medalami 4. Mistrzostw Świata Głuchych w Futsalu
Fot 13. Z trenerem reprezentacji Brazylii
Fot. 14. Z trenerem Japonii
Fot 15. Drużyna Brazylii - mistrzynie świata.
Fot 16. Powitanie na lotnisku przez Zarząd Główny Polskiego Związku Sportu Niesłyszących
Wyniki meczów podczas 4-tych Mistrzostw Świata Głuchych w Futsalu można śledzić na stronie futsal2019.com
Relację przygotował:
dr Adam Szulc, kierownik drużyny, asystent trenera Reprezentacji Polski kobiet w futsalu